Witam serdecznie, w jaki sposób liczy sie sume szeregu w momencie gdy jego ostatni wyraz nie jest równy an?
Tak tak nie wiem czemu uzylam słowo szereg. Chodzi mi wlasnie w jaki sposob ustalić ta liczbe tego ciągu? Skoro nie jest ona n
Liczbę wyrazów ciągu ustalasz korzystając ze wzoru na dowolny wyraz ciągu. A rym przypadku mamy ciąg (i w liczniku i w mianowniku ) arytmetyczny. Zrobie tutaj za ciebie licznik a ty zrobisz mianownik.
W liczniku:
a1=2 an(ostatni wyraz ciągu)=3n+8 , r=3.
Widać odrazu, że w tym przypadku ,,n'' nie jest liczbą wyrazów ciągu ponieważ gdy podstawimy 1 to nie uzyskamy pierwszego wyrazu zatem wyliczam liczbę wyrazów ze wzoru.
3n+8=2+(k-1)*3
3n+6=3k-3
3n+9=3k
k=n+3 (czyli liczba wyrazów tego ciągu to n+3
Polecam ci również film 3 najważniejsze zadania z granic Pana Jarosińskiego. Tam tłmaczy identyczne zadanie.
Nie wiem czy mogę się podpiąć pod pytanie, ale mógłby ktoś od razu wytłumaczyć jak powinno się zrobić/zapisać podpunkt b z tego zadania?
@Lucy, tutaj masz rozwiązanie https://szkolamaturzystow.pl/wpis/1606169781-zad-1b-cz-ii81-kurs-maturalny-rozszerzony
W tym zadaniu musisz mianownik i licznik zapisać jako sumę ciągu arytmetycznego. A nie liczyć szereg.
Ustalić też musisz liczbę wyrazów bo jak od razu widać, nie zgadza się.