Można to uzasadnić korzystając ze wzoru lambda = v/f. Jeśli f wzrośnie dwukrotnie i założymy, że prędkość fali jest dalej taka sama (jest to jak najbardziej racjonalne, ponieważ nie ma powodu, żeby prędkość fali się zmieniła), to zobaczymy, że długość fali zmaleje dwukrotnie. A zatem pomiędzy piłeczkami zmieści się teraz dwukrotnie większa liczba długości fali - skoro zatem najpierw piłeczki znajdowały się np. na sąsiednich grzbietach, to teraz pomiędzy nimi pojawi się jeszcze jeden grzbiet, ale piłeczki również będą na grzbietach (pomiędzy nimi będzie nie jedna, ale dwie długości fali) - stąd, piłeczki dalej będą w zgodnych fazach.
Można to uzasadnić korzystając ze wzoru lambda = v/f. Jeśli f wzrośnie dwukrotnie i założymy, że prędkość fali jest dalej taka sama (jest to jak najbardziej racjonalne, ponieważ nie ma powodu, żeby prędkość fali się zmieniła), to zobaczymy, że długość fali zmaleje dwukrotnie. A zatem pomiędzy piłeczkami zmieści się teraz dwukrotnie większa liczba długości fali - skoro zatem najpierw piłeczki znajdowały się np. na sąsiednich grzbietach, to teraz pomiędzy nimi pojawi się jeszcze jeden grzbiet, ale piłeczki również będą na grzbietach (pomiędzy nimi będzie nie jedna, ale dwie długości fali) - stąd, piłeczki dalej będą w zgodnych fazach.