Mam duży problem z ustalaniem odpowiedniej kolejności wykonania kolejnych przekształceń wykresów funkcji w przypadku gdy w grę wchodzą wektory.
Czy ktoś zdołał się z tym uporać i wytłumaczy mi jaka jest zależność w pisaniu przekształceń z wektorem, wartością bezwzględną i symetriami? Kiedy najpierw przesuwamy o wektor, a dopiero później lecimy z modułem lub symetrią, a kiedy postępujemy odwrotnie? Tak samo spotkałam się z przypadkami kiedy najpierw przesunięcie wykresu funkcji o wektor rozbijamy na etapy: przesuwamy o wektor pionowy, następnie robimy symetrię, a dopiero później dokonujemy przesunięcia o wektor w poziomie. Kompletnie tego nie rozumiem :((
Proszę o pomoc
chodzi mi nawet o taki prosciutki przykladzik :((
dziekuję przepięknie za takie dokladne i sumienne wytłumaczenie!!! spróbuję wrócić teraz do skomplikowanych przykładów z wiedzą od Ciebie i mam nadzieję ze juz sb poradzę :))
Jakby były jakiekolwiek wątpliwości to pisz pod tym postem :)
natomiast kiedy w grę wchodzi symetria względem osi OY, nie częściowa, to który wynik jest poprawny?
pięknie dziękuję za pomoc!! niech Ci los wynagrodzi punktami na maturze haha <3
Chętnie wytłumaczę, natomiast najlepiej operować na przykładach. Masz może jakieś konkretne skomplikowane przykłady? Ciężko ustalić regułę co zawsze robimy w jakiej kolejności gdyż to zależy od ilości wartości bezwzględnych i tak dalej. Jeżeli miałabyś chociaż kilka skomplikowanych przykładów chętnie pokazałbym tok rozumowania w każdym z nich.