Nie uwzględniamy tutaj zatrzymania się wózka (choć może nie jest to jednoznacznie napisane), ale wszystko liczymy właśnie względem wózka. Zostało więc to wszystko rozpatrzone w układzie wózka, czyli tak jakby on spoczywał, a paczka poruszała się z prędkością 5 m/s względem niego, ale można by to było rozpatrzyć w układzie związanym z ziemią: a więc zakładając, że np. wózek poruszał się w prawo z prędkością 36 km/h (czyli 10 m/s), mamy sytuację, w której paczka poruszała się z prędkością 5 m/s również w prawo (bo jest to 5 m/s w lewo względem wózka, czyli względem ziemi po złożeniu jej prędkości związanej z tym, że poruszała się ona najpierw razem z wózkiem w prawo i została z niego wyrzucona względem niego w lewo, dostajemy 5 m/s w prawo): wtedy prędkość paczki to było 5 m/s w prawo, prędkość wózka 10 m/s w prawo, należałoby policzyć drogi przebyte przez oba ciała i odjąć je od siebie. Wynik wyjdzie ten sam.
Nie uwzględniamy tutaj zatrzymania się wózka (choć może nie jest to jednoznacznie napisane), ale wszystko liczymy właśnie względem wózka. Zostało więc to wszystko rozpatrzone w układzie wózka, czyli tak jakby on spoczywał, a paczka poruszała się z prędkością 5 m/s względem niego, ale można by to było rozpatrzyć w układzie związanym z ziemią: a więc zakładając, że np. wózek poruszał się w prawo z prędkością 36 km/h (czyli 10 m/s), mamy sytuację, w której paczka poruszała się z prędkością 5 m/s również w prawo (bo jest to 5 m/s w lewo względem wózka, czyli względem ziemi po złożeniu jej prędkości związanej z tym, że poruszała się ona najpierw razem z wózkiem w prawo i została z niego wyrzucona względem niego w lewo, dostajemy 5 m/s w prawo): wtedy prędkość paczki to było 5 m/s w prawo, prędkość wózka 10 m/s w prawo, należałoby policzyć drogi przebyte przez oba ciała i odjąć je od siebie. Wynik wyjdzie ten sam.