* Podając numer telefonu i klikając na przycisk "Proszę o kontakt", akceptujesz regulamin platformy i wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych,
w szczególności numeru telefonu, przez Szkoła Maturzystów Łukasz Jarosiński z siedzibą w Olkuszu, ul. Żeromskiego 2/20, NIP 6372144158
w celu przedstawiania oferty przez telefon. Twoje dane będą przetwarzane na zasadach określonych w polityce prywatności.
Administratorem danych osobowych jest Łukasz Jarosiński prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Szkoła Maturzystów Łukasz Jarosiński
z siedzibą w Olkuszu, ul. Żeromskiego 2/20, NIP: 6372144158. Zapoznaj się z informacjami o przetwarzaniu danych tutaj.
W odpowiedziach jest on przedstawiony aż nazbyt gorliwie w moim odczuciu, ponieważ uwzględnione jest tam obliczanie wartości stałej siatki jako średniej z kilku wartości i przedstawione jest również szacowanie niepewności, co z pewności wykracza poza zakres takiego zadania. Ale początkowe punkty w zasadzie oddają ideę tego doświadczenia. Bierzemy laser, siatkę i ekran i ustawiamy je tak, żeby światło z lasera przechodziło przez siatkę i dalej padało na ekran. Musimy zmierzyć odległość siatki od ekranu, a w obrazie interferencyjnym uzyskanym na ekranie zlokalizować na pewno prążek zerowego rzędu (centralny) i np. jeden prążek pierwszego rzędu (sąsiedni jasny prążek). Mierzymy odległość między nimi i mamy wówczas dwie przyprostokątne trójkąta prostokątnego. Z tw. Pitagorasa wyznaczamy przeciwprostokątną, czyli odległość punktu siatki, przez który przechodzi światło lasera do owego prążka pierwszego rzędu i znając w ten sposób wszystkie boki w tym trójkącie wyznaczymy sinus kąta alfa (czyli kąta, pod którym widać ów prążek pierwszego rzędu). Wystarczy teraz to wrzucić do równania na siatkę dyfrakcyjną: n*lambda = d*sin(alfa), lambdę znamy, n = 1 (bo wyznaczyliśmy ów sin(alfa) dla prążka pierwszego rzędu), sin(alfa) mamy - podstawiamy to i wyznaczamy d, czyli stałą siatki.