Tutaj Pan Jarosiński powiedział, że można optymalizować tylko tą funkcję w żółtej ramce czyli dla x>0 bo jest pełna symetria. A co jeżeli nie było by tej symetrii?
Wtedy liczymy dla obu funkcji normalnie te najmniejsze pole, porównujemy je i w odp podajemy ten punkt styczności dla którego pole było mniejsze?
Gdyby nie było tej symetrii to należałoby policzyć pochodną funkcji w ramce następnie policzyć pochodną drugiej funkcji. Naszkicować pochodne w podanych przedziałach (tzn. jedną pochodną w jednym przedziale drugą pochodną w drugim przedziale itd.). Wtedy otrzymałabyś najzwyklejszy wykres pochodnej i na tym wykresie działałabyś jak na każdym innym (czyli liczysz ewentualne ekstrema, jeżeli nie ma w przedziale ekstremum to sprawdzasz końce przedziałów itd.)
Chodzi mi np o coś takiego
Dzięki ... , o to mi chodziło
Witam, jeżeli jest parabola to zawsze będzie symetryczna według jakiejś prostej.