Dlaczego metoda zastosowana przez chłopców nie może być użyta do zmierzenia odległości od dowolnie znajdującego się obiektu?
Czyli nie chodzi tutaj o maksymalną granicę odległości, tylko o minimalną? W teorii istnieje maksymalna granica odległości na jakiej mogliby oni zmierzyć tę odległość?
W teorii taka granica istnieje lub nie istnieje, zależy jakie warunki bierzesz pod uwagę, w idealnych warunkach by nie istniała ale w rzeczywistych nie mógłbyś np.: zmierzyć odległości ziemi od księżyca z powodu brak rozchodzenia się dźwięku w przestrzeni kosmicznej itd.
Tak, właśnie chodziło mi o sytuację hipotetyczną, w warunkach idealnych. Dzięki za odpowiedź!
Jeśli chłopcy mieliby zmierzyć odległość w miarę małą np.: 50m ich refleks w porównaniu do prędkości dźwięku zniekształciłby wynik pomiaru.