Czyli jeżeli mamy równowagę sił, to jak mamy te trzy siły, to zawsze suma dwóch będzie równa trzeciej?
rozumiem że wkradła się literówka i pod koniec miało byc F1 a nie F3?
Tak, przepraszam, wkradła mi się tam literówka, miało tam być oczywiście F1, już to poprawiłem :)
Jeśli kamyk spoczywa, to znaczy, że działające na niego siły się równoważą, czyli inaczej siła wypadkowa jest równa zero. Siła wypadkowa to suma wszystkich sił, więc zapisując równanie wektorowo dostaniemy: F1 + F2 + F3 = 0. Czyli jak dodamy do siebie takie trzy wektory np. na płaszczyźnie to dostaniemy zero. Trzeba pamiętać jak działa dodawanie wektorów rzecz jasna. Szybko można się zorientować, że skoro długości tych wektorów (czyli wartości tych sił) to odpowiednio 3 N, 4 N i 5 N, to muszą one tworzyć trójką prostokątny z F3 = 5N jako przeciwprostokątną. A zatem jeśli wektorowo dodamy F2 + F3, to dostaniemy -F1, czyli wektor przeciwny do F1. Jego wartość będzie taka jak F1, więc 3 N.