Twoje rozumowanie jest w zasadzie poprawne, przy czym to zadanie jest nieco podchwytliwe. Mianowicie jeśli uczeń wypuściłby hantle, a one jednocześnie zakończyłyby swój ruch obrotowy, to wtedy faktycznie moment bezwładności całego układu by zmalał. Tu natomiast po wypuszczeniu hantle dalej wykonują taki sam ruch obrotowy (zaraz po wypuszczeniu), stąd moment bezwładności całego układu uczeń-krzesło-hantle tak naprawdę się nie zmienia (tyle, że hantle są "odseparowane" od ucznia), dlatego też nie zmienia się prędkość kątowa.
Twoje rozumowanie jest w zasadzie poprawne, przy czym to zadanie jest nieco podchwytliwe. Mianowicie jeśli uczeń wypuściłby hantle, a one jednocześnie zakończyłyby swój ruch obrotowy, to wtedy faktycznie moment bezwładności całego układu by zmalał. Tu natomiast po wypuszczeniu hantle dalej wykonują taki sam ruch obrotowy (zaraz po wypuszczeniu), stąd moment bezwładności całego układu uczeń-krzesło-hantle tak naprawdę się nie zmienia (tyle, że hantle są "odseparowane" od ucznia), dlatego też nie zmienia się prędkość kątowa.