Rozwiązałam to zadanie w ten sposób:
ale zastanawiam się czy wersja, by rozbić ten iloczyn na dwa nawiasy też byłaby poprawna (jakby na przykład prawy nie wychodził dodatni dla x e R, a następnie policzenie pochodnej tego prawego nawiasu jak poniżej:
po obliczeniu pochodnej liczę minimum i pokazuję, że najmniejsza wartość przyjmowana jest w jedynce, zatem nie ma miejsc zerowych. Czy to poprawny sposób?
1) Jeżeli chodzi o pierwszy sposób rozwiązania, jak najbardziej poprawny. Warto dopisać krótki komentarz: ,,kwadrat dowolnej liczby rzeczywistej jest nieujemny" aby egzaminator wiedział na podstawie czego uważamy, że to wyrażenie jest dodatnie.
2) Jeżeli chodzi o drugie pytanie - Tak, można by wykorzystać w tym zadaniu pochodne, natomiast na maturze wypadałoby w końcowej fazie napisać formułkę: ,,Funkcja jest malejąca w przedziale (-niesk;-1> oraz rosnąca w przedziale <-1;+niesk) zatem dla argumentu x=-1 przyjmuje najmniejszą wartość=1 => brak miejsc zerowych. (więcej o formułkach maturalnych będzie na lekcji z rachunku różniczkowego)
@Sara będziemy to zadanie robić na lekcji z wielomianów :)