Prosiłabym o napisanie w krokach co mam zrobić i dlaczego, niekoniecznie konkretne rozwiązanie. Utknęłam na tym że doprowadziłam wzór do ogólnej postaci, policzyłam p oraz q
matematyka matura funkcja kwadratowa Dodaj post do ulubionychPoproś o pomoc
Cześć, to ja może Ci opiszę jak zrobić to optymalnym sposobem: 1) mamy tutaj postać iloczynową, więc od razu możemy policzyć wartości na krańcach tego przedziału[wykonujemy to] 2) nie musimy wymnażać do postaci ogólnej, aby sprawdzić czy wierzchołek jest w tym przedziale, ponieważ mamy postać iloczynową, która daje nam informacje o miejscach zerowych tej funkcji, twoje p jest średnią arytm. miejsc zerowych, czyli p=-1 3) liczymy wartość dla p, i porównujemy to z wartościami na krańcach przedziału, teraz wyciągamy wniosek, ponieważ wiemy już gdzie jest wartość najmniejsza i największa, na tej podstawie podajemy zbiór wartości
Tym sposobem nawet nie musimy doprowadzać do postaci ogólnej, dlatego jest szybciej :) W razie pytań pisz :)
Cześć, to ja może Ci opiszę jak zrobić to optymalnym sposobem:
1) mamy tutaj postać iloczynową, więc od razu możemy policzyć wartości na krańcach tego przedziału[wykonujemy to]
2) nie musimy wymnażać do postaci ogólnej, aby sprawdzić czy wierzchołek jest w tym przedziale, ponieważ mamy postać iloczynową, która daje nam informacje o miejscach zerowych tej funkcji, twoje p jest średnią arytm. miejsc zerowych, czyli p=-1
3) liczymy wartość dla p, i porównujemy to z wartościami na krańcach przedziału, teraz wyciągamy wniosek, ponieważ wiemy już gdzie jest wartość najmniejsza i największa, na tej podstawie podajemy zbiór wartości
Tym sposobem nawet nie musimy doprowadzać do postaci ogólnej, dlatego jest szybciej :) W razie pytań pisz :)