* Podając numer telefonu i klikając na przycisk "Proszę o kontakt", akceptujesz regulamin platformy i wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych,
w szczególności numeru telefonu, przez Szkoła Maturzystów Łukasz Jarosiński z siedzibą w Olkuszu, ul. Żeromskiego 2/20, NIP 6372144158
w celu przedstawiania oferty przez telefon. Twoje dane będą przetwarzane na zasadach określonych w polityce prywatności.
Administratorem danych osobowych jest Łukasz Jarosiński prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Szkoła Maturzystów Łukasz Jarosiński
z siedzibą w Olkuszu, ul. Żeromskiego 2/20, NIP: 6372144158. Zapoznaj się z informacjami o przetwarzaniu danych tutaj.
W diamagnetykach na skutek pojawienia się zewnętrznego pola magnetycznego faktycznie indukowane dipole magnetyczne atomów układają się w stronę przeciwną do przyłożonego pola magnetycznego, stąd lekkie odpychanie diamagnetyka przez pole magnetyczne, natomiast nie istnieją w diamagnetykach całe obszary o spontanicznym (samoistnym) namagnesowaniu, posiadające jakiś określony moment magnetyczny, tak jak jest to w ferromagnetykach. Czyli inaczej rzecz ujmując, nie istnieją w diamagnetykach domeny. Więc ów rysunek jest poniekąd prawdziwy, w sensie takim, że faktycznie te wektorki układają się w przeciwnych kierunkach, ale nie jest prawdą, że istnieją domeny, bo to by oznaczało, że nawet bez pola magnetycznego istnieją całe obszary o jakimś niezerowym trwałym momencie magnetycznym, a tak w diamagnetykach się po prostu nie dzieje.
Można nawet np. zajrzeć do chociażby angielskiej wikipedii, gdzie jasno jest napisane, że w diamagnetykach nie ma domen, no i da się znaleźć więcej źródeł, w których będzie to podane, tu rzuciłem oczywiście takie najprostsze do znalezienia źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Magnetic_domain
Jest napisane w ostatnim zdaniu drugiego akapitu, cytuję: "Paramagnetic and diamagnetic materials, in which the dipoles align in response to an external field but do not spontaneously align, do not have magnetic domains."