Kasia 309 wyśw. 15-01-2022 14:34

ZZ 11.1

Blobbing jest jedną z ekstremalnych atrakcji parków wodnych. Osoba, która ma być „wystrzelona” w powietrze, kładzie się na końcu wielkiego szczelnego worka z tworzywa wypełnionego powietrzem pod niewielkim ciśnieniem. Worek ze względów bezpieczeństwa umieszczony jest na powierzchni dość głębokiego akwenu wodnego. Na drugi koniec worka skacze z podwyższonej platformy druga osoba (a nawet 2 lub 3 osoby), wystrzeliwując leżącego wysoko do góry. Zdjęcie przedstawia poszczególne fazy takiego „skoku”. Analizując zdjęcie, można na podstawie wysokości, z jakiej spada osoba skacząca i wysokości na jaką jest wyrzucana druga osoba, oszacować straty energii na ok. 35% (przy założeniu, że masa osoby skaczącej i wyrzucanej są do siebie zbliżone).

Należy określić, czy zdanie jest prawdą czy fałszem:

Wartość opóźnienia w czasie zderzenia z workiem osoby spadającej jest większa od wartości przyspieszenia osoby wyrzucanej do góry.


W sieci znalazłam taką odpowiedź:

Osoba wyrzucona wznosi się na mniejszą maksymalną wysokość w porównaniu z wysokością, z jakiej znajdowała się osoba spadająca, czyli maksymalna prędkość, jaką uzyskuje osoba wyrzucona, jest mniejsza od maksymalnej prędkości osoby spadającej. Droga hamowania osoby spadającej i droga przyspieszania osoby wyrzucanej są praktycznie takie same, czyli osoba wyrzucana poruszała się z mniejszym przyspieszeniem.

Nie rozumiem skąd bierze się stwierdzenie, że droga osoby spadającej i droga osoby wyrzuconej są praktycznie takie same. Po czym można to stwierdzić? Czy jeżeli są inne wysokości, to czy drogi również nie powinny być różne?


Fizyka Dodaj post do ulubionych Poproś o pomoc
s.gugula 17-01-2022 13:42

To zdanie jest bardzo podchwytliwe. Nie chodzi tu bowiem o drogi przebyte przez osoby w powietrzu, ale rozważamy jedynie hamowanie osoby spadającej i przyspieszanie osoby wyrzucanej w czasie ich kontaktu z workiem. W zdaniu mamy bowiem "wartość opóźnienia w czasie zderzenia z workiem... ". A zatem opisane tu drogi to droga hamowania na worku osoby spadającej i droga przyspieszania osoby wyrzucanej w czasie jej kontaktu z workiem. I tu faktycznie sensowne jest założenie, że te drogi są do siebie bardzo zbliżone (w przypadku osoby spadającej worek jest "ściskany", a w przypadku osoby wyrzucanej worek się "rozszerza" i można przyjąć, że w kierunku pionowym te odległości są takie same).