mamy problem jak będzie to wyglądać przy połączeniu równoległym
mamy problem jak będzie to wyglądać przy połączeniu równoległym
Należy do tego rozwiązania wprowadzić pewne modyfikacje - mianowicie po pierwsze używałbym raczej jednak wzoru U^2/R, a nie I^2*R, ponieważ nie mamy tutaj takich samych natężeń prądów w obu przypadkach (nie możemy zatem ich skracać), ale mamy do czynienie z tym samym napięciem (bo zakładamy, że te grzałki podłączamy do tego samego źródła napięcia). Wtedy te napięcia będzie można skrócić i rzeczywiście dostaniemy zależność między oporami, tyle, że wyjdzie ona odwrotna niż w przedstawionym przez Ciebie obliczeniu, a zatem będziemy mieli R2 = 2R1. I teraz w przypadkach połączeń znów wykorzystujemy wzór z napięciem. A zatem w ogólności t = QR/U^2, wobec czego przy połączeniu szeregowym dostajemy t = 45 min (bo teraz nasz opór R to 3*R1, więc czas to będzie 3*czas dla pierwszej grzałki, więc 3*15 min). Przy połączeniu równoległym opór R to tak jak wyliczyłaś 2/3, tyle że u nas 2/3 R1. Więc czas to będzie 2/3 t1 czyli 10 min.
Grzałki można potraktować np. po prostu jako oporniki, na których wydziela się jakieś ciepło przy podłączeniu ich do źródła napięcia. Widzimy, że w przypadku pierwszej grzałki w tym samym czasie wydzieli się z niej dwukrotnie więcej ciepła niż w przypadku grzałki drugiej - a to bezpośrednio związane jest z jej oporem (przypominam, że np. moc wydzieloną na oporniku możemy zapisać jako P = U*I = I^2*R = U^2/R). No i teraz należałoby zobaczyć jak sytuacja wygląda w przypadku grzałek połączonych szeregowo oraz równolegle. Jeśli będziesz miała jakieś problemy w trakcie rozwiązywania, to oczywiście pisz śmiało.