Czy tu czasem nie ma błędu? Z tego co widzę to napisałeś, że an > an+1. Poprawna nierówność powinna być: kn > 3, a stąd skoro ta nierówność ma być spełniona dla wszystkich n, to w szczególności ma być spełniona dla najmniejszego z nich czyli dla n-1. Zatem k >3
Czy tu czasem nie ma błędu? Z tego co widzę to napisałeś, że an > an+1. Poprawna nierówność powinna być: kn > 3, a stąd skoro ta nierówność ma być spełniona dla wszystkich n, to w szczególności ma być spełniona dla najmniejszego z nich czyli dla n-1. Zatem
k >3