* Podając numer telefonu i klikając na przycisk "Proszę o kontakt", akceptujesz regulamin platformy i wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych,
w szczególności numeru telefonu, przez Szkoła Maturzystów Łukasz Jarosiński z siedzibą w Olkuszu, ul. Żeromskiego 2/20, NIP 6372144158
w celu przedstawiania oferty przez telefon. Twoje dane będą przetwarzane na zasadach określonych w polityce prywatności.
Administratorem danych osobowych jest Łukasz Jarosiński prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Szkoła Maturzystów Łukasz Jarosiński
z siedzibą w Olkuszu, ul. Żeromskiego 2/20, NIP: 6372144158. Zapoznaj się z informacjami o przetwarzaniu danych tutaj.
Przyczepię się do małego szczegółu zapisanego przez Ciebie - na tych rysunkach kropki wcale nie są dokładnie łączone, a raczej przeprowadzana jest na ich podstawie prosta lub krzywa, która najlepiej jest do nich dopasowana. Natomiast faktycznie oprócz punktów pomiarowych naniesiony jest na rysunkach jakiś ciągły wykres. To ogólnie jest sprawa nieco wg mnie problematyczna, bo w ogólności w fizyce, nazwijmy to "doświadczalnej", samo naniesienie punktów pomiarowych jest już sporządzeniem wykresu, a dorysowanie jakichś ciągłych prostych/krzywych jest po prostu dopasowaniem do tych punktów. Natomiast w istocie gdy spojrzymy na matury czy to próbne czy to CKE (a te są najważniejsze), to gdy w poleceniu widnieje hasło, aby sporządzić wykres, to faktycznie zawsze oprócz punktów pomiarowych pojawia się dopasowanie w postaci prostej/krzywej (tu np. zależność s(t) jest rzecz jasna krzywą, ponieważ mamy ruch przyspieszony), toteż zalecałbym zawsze to dopasowanie robić. W ostatnich latach na szczęście CKE z reguły dodaje osobny komentarz, aby oprócz punktów pomiarowych nanieść owo najlepsze dopasowanie. Ważne jest jednak, że w żadnym wypadku nie można łączyć punktów pomiarowych prostymi odcinkami, tak, że ostatecznie dostaniemy jakąś linię łamaną - to zawsze będzie błąd.