Zrobiłem coś takiego i imo to wygląda sensownie ale w odpowiedziach jest kompletnie inaczej, pomoże ktoś? Czy popełniłem gdzieś jakiś bląd zmieniający wynik czy kompletnie nie ta metoda lub gdzieś walnąłem kardynała?
Sin3x rozbilem na sin(2x+x) itp i potem przeksztalcilem to ze wz na sinus sumy i z sin podwojonego kąta (to samo dla cos), potem wyciągnąłem przed nawias, potem przerzucilem na jedną stronę i znowu przed nawias i wyszla postac iloczynowa
Aby rozwiązać to zadanie zsumuj sinusa z sinusem i cosinusa z cosinusem, w ten sposób powstanie wyraz powtarzający się, który będziesz mógł wyciągnąć przed nawias. W razie pytań pisz :)