Co w moim rozwiązaniu jest źle? (na rysunku siły powinny być w prawo, nie doczytałem, że ładunki ujemne w poleceniu). Chodzi mi głównie o wartość tej siły wypadkowej.
Wygląda to jak gdybyś wyznaczył wartość wypadkowego natężenia w środku kwadratu zamiast w punkcie X. W punkcie X nieprawdziwe jest bowiem stwierdzenie, że wypadkowe natężenie to natężenie składowe razy pierwiastek z 2. Ten kąt nie jest tam wówczas równy 45 stopni, więc inny wychodzi też wynik.
Wygląda to jak gdybyś wyznaczył wartość wypadkowego natężenia w środku kwadratu zamiast w punkcie X. W punkcie X nieprawdziwe jest bowiem stwierdzenie, że wypadkowe natężenie to natężenie składowe razy pierwiastek z 2. Ten kąt nie jest tam wówczas równy 45 stopni, więc inny wychodzi też wynik.