W momencie kiedy człowiek znajduje się w spadającej windzie to znajduje się on w stanie nieważkości. Czy jeśli człowiek spadałby sam, bez windy, to też byłby w stanie nieważkości? Bo w windzie siła grawitacji jest równoważona przez siłe bezwładności, a w przypadku spadania bez windy mamy tylko siłe grawitacji
...
Tak naprawdę też będzie to stan nieważkości - winda nie jest nam tak na dobrą sprawę po nic potrzebna, ale gdy ona jest to łatwiej "zaobserwować", że mamy do czynienia ze stanem nieważkości, bo tak w zasadzie się go nawet poniekąd definiuje, że chodzi tam o to, że ciała wchodzące w skład jakiegoś układu nie oddziałują na siebie wzajemnie siłami nacisku - bez windy nie jesteśmy w stanie tego zaobserwować, bo nie ma ciała, na które taki człowiek w stanie nieważkości w ogóle mógłby naciskać. Ale przy spadku swobodnym jak najbardziej stan nieważkości również jest. A to czy siła bezwładności się pojawi czy nie zależy jedynie od układu, w którym ruch tego człowieka opisujemy. A przecież sposób wyboru układu odniesienia nie ma wpływu na fizyczny skutek jakiegoś zjawiska.