Wyznacz zbiór wartości funkcji f:
Chyba pobłądziłam. Co tu zrobić? Na zdjęciu jest tylko część zadania, drugą część wykonałam na boku i wyszły my jakieś bzdury.
Czy metoda (wykres funkcji)=y jest w ogóle sensowana? Udało mi się tak zrobić punkt a).
Nie wiem jak się to inaczej robi, w przykładach w bazie wiedzy był tylko przypadek, gdy cała potęga była funkcją kwadratową. Nic z ułamkami :(
Witam. Ja bym to zrobił za pomocą zmiennej pomocniczej. Tutaj zamieszczam fragment wykresu tej funkcji. Widać, że zbiór wartości się zgadza.