Co robię źle? Poprawny wynik to 1.3A
@Fabian - nie widzę treści komentarza, jeśli było tam jakieś pytanie, to napisz je powtórnie proszę ;)
Najszybciej jest to zrobić tak jak napisałem w jednym z wcześniejszych komentarzy, czyli np. liczymy napięcie na całym układzie z wyłączeniem oporu wewnętrznego r. Będzie to Usem - I*r (I to wyliczone napięcie w całym obwodzie, a r to opór wewnętrzny źrodła). Wyliczone napięcie będzie jednocześnie napięciem na samem górnej gałęzi, w której znajduje się amperomierz. No i teraz mając opór górnej gałęzi równy R i napięcie na tym oporze (takie jak na górnej gałęzi, bo opór samego amperomierza zgodnie z poleceniem zaniedbujemy), to z prawa Ohma obliczymy natężenie płynącego przez górną gałąź prądu.
Dalej coś mi nie wychodzi obliczeniowo. Jeżeli dobrze rozumiem, to Usem=I*r=2,14A*2om=4,28V i dalej I=U/R=4,28V/6om=0,71A i to nie jest poprawne.
Usem to zgodnie z treścią siła elektromotoryczna ogniwa - jej wartość jest podana i wynosi 12 V ;) I zgodnie z pierwotnymi oznaczeniami użytymi w tym poście to natężenie prądu płynącego w całym obwodzie i obliczymy je jako iloraz Usem oraz oporu zastępczego całego obwodu - zgodnie z pierwotnym postem ten opór to 28/5 ohma, więc I = Usem/opór obwodu = 2,14 A.
Ten krok obliczeń rozumiem, ale pytają o natężenie prądu płynącego przez amperomierz i tego nie umiem obliczyć. W rozwiązaniu z cke właśnie rozbijają to na gałęzie i jakoś dochodzą do wartości natężenia płynącego przez amperomierz. Przepraszam za ilość pytań, ale to zadanie jest dla mnie niejasne od zawsze :(
Nie ma problemu, proszę pytać, o to tu chodzi ;) No to jak mamy już I, to teraz możemy policzyć napięcie na samej górnej gałęzi, w której jest opornik R i amperomierz. Napięcie to policzymy jako Usem - I*r (r to opór wewnętrzny ogniwa) - wzór ten wynika z możliwości sumowania napięć pomiędzy punktami (mówiliśmy o tym na zajęciach nr 13). Mając już napięcie na górnej gałęzi i mając jej opór (jest to po prostu opór opornika R znajdującego się w tej gałęzi, bo zgodnie z treścią opór amperomierza jest zerowy), obliczymy natężenie prądu w tej górnej gałęzi z prawa Ohma, czyli napięcie na górnej gałęzi/R. To co dostaniemy to natęzenie prądu w górnej gałęzi, czyli włąśnie szukane przez nas natężenie prądu płynącego przez amperomierz.
Dobra, to przekładając to na obliczenia: U=I*r=2,14A*2om=2,8V i to jest to napięcie na górnej gałęzi, noi jak chcemy dostać teraz natężenie na niej to z prawa ohma- I=U/R=2,8V/6om=0,47A?
Napięcie na górnej gałęzi to tak jak napisałem nie samo I*r ale Usem - I*r, czyli 12 V - 2,14 A * 2 ohm = 7,72 V. I teraz natężenie w tej gałęzi (oznaczmy je jako Ia) faktucznie z prawa Ohma, czyli Ia = U/R = 7,72 V / 6 ohm = 1,29 A.
Bardzo dziękuję za pomoc źle zrozumiałam, to co Pan próbował mi przekazać, ale w końcu wszystko stało się jasne :D
Obliczenia są ok, ale należy zwrócić uwagę na fakt, że to co Ty obliczyłeś to natężenie prądu płynącego w całym obwodzie - czyli wtedy gdybyś właśnie wszystkie oporniki zastąpił jednym oporem zastępczym i sprawdził jaki prąd płynie przez ten opór zastępczy. I to wyszło Ci ok, natomiast prąd płynący przez amperomierz to nie jest ten sam prąd. Patrząc na Twój schemat to policzyłeś na razie prąd płynący przez Rw. I teraz jak widać rozdziela się on i to co my chcemy obliczyć to natężenie prądu płynącego przez tę górną gałąź gdzie jest tylko jeden opornik. To można zrobić na wiele różnych sposobów, najszybciej jest tak: liczymy spadek napięcie na Rw (I*Rw) i stąd dostajemy napięcie na tym górnym oporniku R, będzie to Usem - I*Rw. No i teraz mając opór R i napięcie na tym oporze, z prawa Ohma obliczymy natężenie płynącego przez niego prądu. W razie dalszych pytań pisz śmiało :)