Ups, wygląda na to, że omyłkowo w naszej książce do pp 3) zamieszczona jest błędna odpowiedź - bardzo za to przepraszam :/ Masz tutaj rację, mianowicie amperomierz nie jest potrzebny, bo natężenie można obliczyć - to jest prawidłowa odpowiedź.
Co do pp 4): sprawność ogniwa należy tu w zasadzie wydedukować na podstawie ogólnej definicji sprawności (czy to mechanicznej, czy może nawet łatwiej, tej z termodynamiki) - mianowicie jest to stosunek energii "użytecznej" do energii "dostarczonej". W moim odczuciu gdyby takie zadanie pojawiło się faktycznie na maturze, to zostałoby to jednoznacznie powiedziane czym jest w tym przypadku każdy z tych rodzajów energii. W każdym razie energia użyteczna będzie ciepłem wydzielonym na podłączonym do ogniwa "urządzeniu" (tu: oporze zewnętrznym R), a energia dostarczona to ciepło wydzielone na całym obwodzie, włącznie z oporem wewnętrznym ogniwa.
Ups, wygląda na to, że omyłkowo w naszej książce do pp 3) zamieszczona jest błędna odpowiedź - bardzo za to przepraszam :/ Masz tutaj rację, mianowicie amperomierz nie jest potrzebny, bo natężenie można obliczyć - to jest prawidłowa odpowiedź.
Co do pp 4): sprawność ogniwa należy tu w zasadzie wydedukować na podstawie ogólnej definicji sprawności (czy to mechanicznej, czy może nawet łatwiej, tej z termodynamiki) - mianowicie jest to stosunek energii "użytecznej" do energii "dostarczonej". W moim odczuciu gdyby takie zadanie pojawiło się faktycznie na maturze, to zostałoby to jednoznacznie powiedziane czym jest w tym przypadku każdy z tych rodzajów energii. W każdym razie energia użyteczna będzie ciepłem wydzielonym na podłączonym do ogniwa "urządzeniu" (tu: oporze zewnętrznym R), a energia dostarczona to ciepło wydzielone na całym obwodzie, włącznie z oporem wewnętrznym ogniwa.