Poprawnie policzyłeś Rx i poprawnie policzyłeś natężenie prądu płynącego przez opornik Rx. Natomiast w obu przypadkach zła jest sama końcówka, czyli obliczenie mocy, ponieważ wykorzystujesz w obu przypadkach wzory na moc, w których siedzi napięcie - w tym nie ma nic złego, ale U nie jest napięciem na samym oporniku Rx, tylko jest napięciem na całej górnej gałęzi, czyli na układzie połączonych ze sobą oporników Rx i R (jest to napięcie między punktami A i C). Napięcie na oporniku Rx jest nieco mniejsze, możemy je wyliczyć np. wprost z prawa Ohma: Ux = I*Rx = 4 V. I jeśli teraz użyjesz tej wartości, to w obu tych sposobach otrzymasz końcowo dobry wynik :)
Można nawet nie obliczać w ogóle Ux i wykorzystać wzór na moc, w którym siedzi natężenie prądu i opór, czyli P = I^2 * Rx i wtedy też oczywiście wyjdzie dobry wynik.
Prośba o udzielenie pomocy została wysłana. Jeżeli post nie otrzyma odpowiedzi społeczności w ciągu dwóch dni, pomoc zostanie udzielona przez zespół Szkoły Maturzystów.
Poprawnie policzyłeś Rx i poprawnie policzyłeś natężenie prądu płynącego przez opornik Rx. Natomiast w obu przypadkach zła jest sama końcówka, czyli obliczenie mocy, ponieważ wykorzystujesz w obu przypadkach wzory na moc, w których siedzi napięcie - w tym nie ma nic złego, ale U nie jest napięciem na samym oporniku Rx, tylko jest napięciem na całej górnej gałęzi, czyli na układzie połączonych ze sobą oporników Rx i R (jest to napięcie między punktami A i C). Napięcie na oporniku Rx jest nieco mniejsze, możemy je wyliczyć np. wprost z prawa Ohma: Ux = I*Rx = 4 V. I jeśli teraz użyjesz tej wartości, to w obu tych sposobach otrzymasz końcowo dobry wynik :)
Można nawet nie obliczać w ogóle Ux i wykorzystać wzór na moc, w którym siedzi natężenie prądu i opór, czyli P = I^2 * Rx i wtedy też oczywiście wyjdzie dobry wynik.