Czy ten dowod jest poprawny?
Najpierw obliczam U(xz)
U=I(s)*R(s)=0 bo opór suwaka jest zerowy
1.Tutaj mam pytanie czy nie powinno być (wiem, ze nie ma znaczenie co do wyniku) -I(s)*R(s)?
I teraz ten punkt Y przyjemujemy ze jest nad pkt. Z
2.I od X idac w kierunki zgodnym z przeplywem pradu do Y do obliczenia U(xy) wlacza sie ten suwak, tak?
Czyli bedzie znowu
U(xy)=I(s)*R(s)=0
i U(xy)=U(xz)
3.W przykladowej odpowiedzi pisza, ze napiecie miedzy X i Z jest rowne sumie napiec XY i YZ z czego to wynika?
Hmm, nie wiem czy do końca rozumiem Twoje rozumowanie, ale postaram się wytłumaczyć to wszystko jak najlepiej potrafię. I(s) to jak mniemam u Ciebie natężenie prądu płynącego przez suwak, a R(s) to opór suwaka? Jeśli tak, to z treści zadania wiemy, że R(s) = 0, zatem napięcie na suwaku, czyli U(s) = I(s)*R(s) = 0. Ale jest to napięcie na samym suwaku, czyli pomiędzy punktami Y i Z (możemy zatem zapisać to tak: U(yz) = 0). Logiczne, bo to tak jakbyśmy wzięli dwa punkty na jakimś przewodzie leżące obok siebie, a pomiędzy nimi nie było żadnego opornika, ani innego elementu - takie punkty faktycznie mają takie same potencjały, więc napięcie między nimi jest zerowe. Poza tym faktycznie można przyjąć, że Y leży bezpośrednio nad Z, a nawet więcej, to jest w zasadzie ten sam punkt w kontekście tego, że mają one taki sam potencjał, jak przed chwilą pokazaliśmy.
No i teraz warto skorzystać z tego, że jeśli idziemy od jakiegoś punktu A do punktu C i np. po drodze mamy punkt B, to napięcie między punktami A i C jest sumą napięć pomiędzy A i B oraz pomiędzy B i C (mówiliśmy o tym na zajęciach nr 13), czyli U(ac) = U(ab) + U(bc). A zatem poprzez analogię, w tym przypadku jeśli chcemy zmierzyć napięcie pomiędzy X i Z, to idziemy od X do Z przez punkt Y, a zatem możemy zapisać, że: U(xz) = U(xy) + U(yz). Pokazaliśmy wcześniej, że U(yz) = 0, a zatem równanie przekształca nam się do postaci: U(xz) = U(xy) i tego własnie trzeba było dowieść w tym zadaniu.
Nieprawdą jest natomiast to, że napięcie między X i Y jest zerowe. Tam prąd normalnie płynie przez ten fragment opornika (jego opór zerowy nie jest), więc ewidentnie jest jakieś napięcie pomiędzy tymi punktami.
W razie dalszych pytań pisz śmiało.