Trzeba to zrobić "na oko" - czyli coś takiego co zrobiłeś na rysunku, dorysowujemy krzywą, którą przechodzi przez wszystkie krzyże niepewności. Możemy tak na dobrą sprawę nawet wywnioskować analitycznie jakiej postaci powinna być to krzywa. Obowiązuje przecież wzór lambda = v/f, a zatem f = v/lambda. Długość struny l jest natomiast wprost proporcjonalna do lambdy, więc widzimy, że zależność pomiędzy f i l powinna być odwrotną proporcjonalnością i faktycznie wyniki pokazują, że tak jest - gdy l rośnie dwukrotnie, to f maleje dwukrotnie itd. Więc ta krzywa powinna być w dobrym przybliżeniu fragmentem hiperboli.
Prośba o udzielenie pomocy została wysłana. Jeżeli post nie otrzyma odpowiedzi społeczności w ciągu dwóch dni, pomoc zostanie udzielona przez zespół Szkoły Maturzystów.
Trzeba to zrobić "na oko" - czyli coś takiego co zrobiłeś na rysunku, dorysowujemy krzywą, którą przechodzi przez wszystkie krzyże niepewności. Możemy tak na dobrą sprawę nawet wywnioskować analitycznie jakiej postaci powinna być to krzywa. Obowiązuje przecież wzór lambda = v/f, a zatem f = v/lambda. Długość struny l jest natomiast wprost proporcjonalna do lambdy, więc widzimy, że zależność pomiędzy f i l powinna być odwrotną proporcjonalnością i faktycznie wyniki pokazują, że tak jest - gdy l rośnie dwukrotnie, to f maleje dwukrotnie itd. Więc ta krzywa powinna być w dobrym przybliżeniu fragmentem hiperboli.