Nie musi być większe lub równe zero, zauważmy, że n ma być po prostu liczbą całkowitą, bo siedzi w warunku fi2 - fi1 = 2*pi*n, a nie jest przecież doprecyzowane, które fi jest "większe", a które "mniejsze", więc n jak najbardziej może być ujemne i akurat w tym przypadku najmniejsza wartość czasu wychodzi właśnie dla n = -1. Można to trochę potraktować jak analogię k, które zawsze zapisuje się w rozwiązaniach równań trygonometrycznych, np. x = pi/2 + k*pi. I tam k jest po prostu liczbą całkowitą, tak samo tutaj n.
Prośba o udzielenie pomocy została wysłana. Jeżeli post nie otrzyma odpowiedzi społeczności w ciągu dwóch dni, pomoc zostanie udzielona przez zespół Szkoły Maturzystów.
Nie musi być większe lub równe zero, zauważmy, że n ma być po prostu liczbą całkowitą, bo siedzi w warunku fi2 - fi1 = 2*pi*n, a nie jest przecież doprecyzowane, które fi jest "większe", a które "mniejsze", więc n jak najbardziej może być ujemne i akurat w tym przypadku najmniejsza wartość czasu wychodzi właśnie dla n = -1. Można to trochę potraktować jak analogię k, które zawsze zapisuje się w rozwiązaniach równań trygonometrycznych, np. x = pi/2 + k*pi. I tam k jest po prostu liczbą całkowitą, tak samo tutaj n.