Okrąg o równaniu x² + y² + 2y = 0 oraz parabola y = x² + a mają dokładnie jeden punkt wspólny dla: a=?
Rozwiązując zadanie graficznie poprzez narysowanie okręgu o środku w punkcie S(0;-1) oraz r= 1 można wywnioskować, że a=0 co jest poprawną odpowiedzią.
Jednak próbując rozwiązać to zadanie innym sposobem poprzez rozwiązanie układu równań wynik wychodzi inny. Jaki błąd popełniany jest przy drugim sposobie?
Problem w tym rozwiązaniu polega na tym, że dochodzi do utraty informacji. Spowodowane jest to tym, że z dwóch równań (paraboli i okręgu) uzyskujesz jedno, które nie jest bezpośrednio powiązane z pierwotnym układem równań.
Ogólnie mówiąc wyszło ci, że jest jedno rozwiązanie w zmiennej "y", ale to jedno rozwiązanie w "y" generuje dwa "x" co łącznie daje dwa rozwiązania :)
Spójrz na rozwiązanie które uzyskałaś:
Problem w tym rozwiązaniu polega na tym, że dochodzi do utraty informacji. Spowodowane jest to tym, że z dwóch równań (paraboli i okręgu) uzyskujesz jedno, które nie jest bezpośrednio powiązane z pierwotnym układem równań.
Ogólnie mówiąc wyszło ci, że jest jedno rozwiązanie w zmiennej "y", ale to jedno rozwiązanie w "y" generuje dwa "x" co łącznie daje dwa rozwiązania :)
Spójrz na rozwiązanie które uzyskałaś: