Dlaczego zdolność skupiająca (Z) się zmniejsza?
Chodzi mi tutaj o wzór Z = Z1 + Z2. Powiedziane jest, że zdolność skupiająca układu musi się zmniejszyć (Z1 jest stałe - oko mężczyzny) z czego wynika, że Z2 musi zmniejszyć. Natomiast wartość bezwzględna będzie większa. Moje pytanie dotyczyło zmniejszenia się wartości Z (nie uwzględniając wartości bezwzględnej) :) .
Aa ok, teraz rozumiem pytanie :) No więc do tego wniosku można dojść na dwa sposoby (może i więcej). Pierwszy sposób, praktycznie bez żadnych obliczeń jest taki - wiemy, że zdrowe oko nie potrzebuje żadnej dodatkowej soczewki, więc Z2 = 0 w takiej sytuacji. Tu mamy przypadek nieco wydłużonej gałki ocznej i mężczyzna potrzebuje soczewek "minusów", czyli takich, których Z2 < 0. Zakładamy następnie, że gałka oczna jest jeszcze bardziej patologicznie wydłużona, wobec tego mężczyzna będzie potrzebował dalej minusów, ale silniejszych, bo muszą one teraz skorygować jeszcze większą wadę - stąd Z2 musi być < 0 i mniejsze jeszcze od poprzedniego Z2.
Drugie rozumowanie to np. takie, dla którego możemy przyjąć sobie jakieś dane obliczeniowe i wykorzystując podany w zadaniu wzór przeprowadzić to obliczenie. Czyli np. w przypadku tego dodatkowego patologicznego wydłużenia, można przyjąć, że odległośc soczewki od siatkówki to już nie 2,4 cm, ale np. 2,7 cm - możemy obliczyć dla takiego przypadku Z2 i zobaczymy, że wyjdzie ono mniejsze (większe co do wartości bezwzględnej) niż Z2 obliczone wcześniej.
Nie bardzo chyba rozumiem pytanie. Co masz na myśli mówiąc, że zdolność skupiająca się zmniejsza? Czego zdolność skupiająca się zmniejsza? W odniesieniu do którego podpunktu? Bo jeśli chodzi o odpowiedź w podpunkcie c) to poprawną odpowiedzią jest, że przy dodatkowym patologicznym wydłużeniu gałki ocznej mężczyzna musiałby mieć soczewki kontaktowe o większej wartości bezwzględnej zdolności skupiającej.