* Podając numer telefonu i klikając na przycisk "Proszę o kontakt", akceptujesz regulamin platformy i wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych,
w szczególności numeru telefonu, przez Szkoła Maturzystów Łukasz Jarosiński z siedzibą w Olkuszu, ul. Żeromskiego 2/20, NIP 6372144158
w celu przedstawiania oferty przez telefon. Twoje dane będą przetwarzane na zasadach określonych w polityce prywatności.
Administratorem danych osobowych jest Łukasz Jarosiński prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Szkoła Maturzystów Łukasz Jarosiński
z siedzibą w Olkuszu, ul. Żeromskiego 2/20, NIP: 6372144158. Zapoznaj się z informacjami o przetwarzaniu danych tutaj.
Tu należałoby wiedzieć czym jest anihilacja i to zagadnienie jako takie wypadło z matury (będzie z powrotem dopiero w przyszłym roku), więc gdyby tego typu zadania pojawiło się w tym roku, to musieliby powiedzieć o co chodzi w tym zjawisku. A chodzi o to, że gdy pozyton zderzy się z elektronem (swoją antycząstką), to dojdzie do ich anihilacji - czyli cząstki te znikną, a w ich miejsce pojawi się para fotonów (kwantów promieniowania gamma) biegnących przeciwbieżnie (w przeciwne strony). To jakie będą energie i pędy tych fotonów jest określone poprzez zasadę zachowania energii i zasadę zachowania pędu w takim procesie. Zakładając zatem, że pozyton poruszał się przed zderzeniem w prawo, to cały układ posiadał przed zderzeniem pęd zwrócony w prawo, więc po zderzeniu też tak musi być. A zatem pęd fotonu, który poleciał w prawo musi być większy niż pęd fotonu, który poleciał po wszystkim w lewo. Skoro zaś jego pęd jest większy, to pamiętając, że pęd fotonu to p = h/lambda, to oznacza to, że długośc fali fotonu, który poleciał w prawo (czyli fotonu A) była mniejsza. Czyli większa jest długośc fali fotonu B.