Co w tej analizie jest niepoprawne. Dalej jakbym liczył delte (sina)^2=t z funkcji pomocniczej to wychodzi ujemna czyli tak jakby nie istniał taki kąt alfa?
Czyli w tego typu przypadkach trzeba również uwzględniać problem przeciążenia i niedociążenia, w przeciwieństwie do równi gdzie tam te siły można było ze sobą przyrównać?
Nawet nie o to chodzi, tylko w tym zadaniu (wspominałem o tym na zajęciach w grupie poniedziałkowej, warto zerknąć do tego nagrania), tę reakcję traktujemy tak na dobrą sprawę jako sumę tej standardowo rozumianej przez nas siły reakcji i siły tarcia i dlatego ma ona taką długość i zwrot. Jak wspomniałem najlepiej będzie zobaczyć sobie nagranie z zajęć w naszej grupie poniedziałkowej (jeśli jesteś w grupie czwartkowej to oczywiście jutro będziesz miał do niego dostęp), bo tam sytuacja jest dość dokładnie analizowana. Oczywiście w razie dalszych pytań proszę śmiało pytać :)
Problem jest na samym początku, mianowicie F1 nie jest co do wartości równe R. R jest większe. Jest takie, że gdy dodamy R do Fg (wektorowo), to otrzymamy wektor zwrócony poziomo w prawo.