Dlatego, że jeśli lampę traktujemy jako punktowe źródło światła to oznacza to, że emituje ona to światło równomiernie we wszystkich kierunkach. mamy zatem do czynienia z rozchodzeniem się fali kulistej. A powierzchnią falową, czy też inaczej czołem fali kulistej jest właśnie sfera (gdy wyobrazimy sobie punktowe źródło fali emitujące ją we wszystkich kierunkach dookoła, to fala taka rozchodziła się będzie właśnie w sferę).
Stąd tak poza tym wynika fakt, że natężenie fali kulistej maleje z kwadratem odległości od źródła, bo natężenie fali to jej moc przez powierzchnię właśnie sfery, czyli I = P/4*pi*r^2, stąd dostajemy I ~ 1/r^2 (wzór, który jest w karcie).
Dlatego, że jeśli lampę traktujemy jako punktowe źródło światła to oznacza to, że emituje ona to światło równomiernie we wszystkich kierunkach. mamy zatem do czynienia z rozchodzeniem się fali kulistej. A powierzchnią falową, czy też inaczej czołem fali kulistej jest właśnie sfera (gdy wyobrazimy sobie punktowe źródło fali emitujące ją we wszystkich kierunkach dookoła, to fala taka rozchodziła się będzie właśnie w sferę).
Stąd tak poza tym wynika fakt, że natężenie fali kulistej maleje z kwadratem odległości od źródła, bo natężenie fali to jej moc przez powierzchnię właśnie sfery, czyli I = P/4*pi*r^2, stąd dostajemy I ~ 1/r^2 (wzór, który jest w karcie).