Pewien satelita krąży swobodnie z wyłączonymi silnikami po orbicie kołowej o promieniu r1 = 16 000km dookoła pewnej planety. Należy przyjąć, że planeta ta jest jednorodną kulą o promieniu R = 5 000km, a prędkość ucieczki z jej powierzchni wynosi 6,4km/s. Masa satelity wynosi m = 550kg. Oblicz minimalną pracę, jaką musi wykona siła ciągu wytworzona przez silniki tego satelity, aby przenieść go na orbitę kołową o promieniu r2 = 40 000km, na której będzie poruszał się z wyłączonymi silnikami.
Dlaczego moje rozwiązanie jest niepoprawne? Nie potrafię sam na to wpaść, a gdy liczę z delty energii wychodzi poprawnie. Proszę o pomoc.
Jest tak dlatego, że liczysz tutaj oczywiście w pewien sposób pracę wykonaną przez siłę ciągu silnika, natomiast nie jest to najefektywniejszy sposób przeniesienia satelity z niższej orbity na wyższą. A o właśnie ten najefektywniejszy sposób nas tutaj pytają, bo mamy policzyć minimalną pracę jaką należy tu wykonać. Zresztą obliczenie, którego Ty dokonałeś dotyczy bardzo szczególnie określonej sytuacji, tzn. takiej, w której siła jaka działa na satelitę jest równoległa do pokonanej przez niego drogi - a taką sytuację w ogóle trudno byłoby "zorganizować" - przecież ciągle satelita posiada pewną prędkość orbitalną. W tego typu sytuacjach należy więc po prostu korzystać z różnicy energii mechanicznych na obu orbitach.