Dlaczego wartość najmniejsza funkcji f nie istnieje? (wg odpowiedzi)
Gdzie robię błąd?
A dlaczego wartość zero nie jest osiągana?
Ponieważ mamy nawias otwarty. Zbliżając się do x=0 zbliżamy się wartością również do 0, ale nie osiągamy jej.
Gdybyśmy mieli przedział domknięty to osiągnęlibyśmy wartość = 0
Czyli w tym zadaniu (gdy mamy podać wartości) liczenie granicy nie ma sensu, bo i tak zawsze wartości min czy max nie osiągnie dobrze rozumiem?
Obliczenie granicy pozwala obliczyć ci zbiór wartości funkcji, zatem jest to konieczne abyś mógł znaleźć maksymalną bądź minimalna wartość. Jeżeli przykładowo funkcja osiągałaby jakieś "minimum lokalne" w środku przedziału to musisz obliczyć granice aby stwierdzić czy, rzeczywiście to minimum lokalne jest globalnym czy też nie jest.
okej, czyli np. jeśli min lokalne wynosiłoby 5, a granica na krańcu przedziału dążyłaby do 0 to wartość min nie istnieje, tak?
Tak. Chodzi o to, że nie jesteśmy w stanie precyzyjnie określić minimalnej liczby -> zbiegamy do 0 ale finalnie nie osiągniemy tej liczby.
A jaka byłaby twoim zdaniem wartość minimalna? Wartość zero nie jest osiągana.