* Podając numer telefonu i klikając na przycisk "Proszę o kontakt", akceptujesz regulamin platformy i wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych,
w szczególności numeru telefonu, przez Szkoła Maturzystów Łukasz Jarosiński z siedzibą w Olkuszu, ul. Żeromskiego 2/20, NIP 6372144158
w celu przedstawiania oferty przez telefon. Twoje dane będą przetwarzane na zasadach określonych w polityce prywatności.
Administratorem danych osobowych jest Łukasz Jarosiński prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Szkoła Maturzystów Łukasz Jarosiński
z siedzibą w Olkuszu, ul. Żeromskiego 2/20, NIP: 6372144158. Zapoznaj się z informacjami o przetwarzaniu danych tutaj.
Przykładowy rysunek mógłby wyglądać tak jak na załączonym obrazku. Chodzi zatem o to aby siły Na i Nb (na rysunku nazwane zostały one Fa i Fb) sumarycznie były równe sile ciężkości Q (na rysunku jako Fc). Jest tak, ponieważ na nasz ciężar działa siła reakcji pionowo w górę, która równoważy ciężar Q. Siłę reakcji możemy rozbić na składowe działające wzdłuż lin i te składowe co do wartości są odpowiednio równe właśnie siłom Na i Nb. Na rysunku, który zamieszczam zostało to nieco uproszczone, tzn. pominąłem rysowanie siły reakcji i rozkładanie jej na składowe, żeby nie zaciemniać rysunku. Prowadzi nas to natomiast do tego samego wniosku: cięzar Q musi być sumą wektorową Na i Nb. Siły Na i Nb możemy jeszcze rozłożyć na składowe pionowe i poziome i widzimy, że w kierunku poziomym te składowe muszą się równoważyć, a w kierunku pionowym ich suma ma dać właśnie ciężar. Jest to zapisane w postaci układu tych równań. Teraz jeszcze trzeba tak przekształcić ten układ, aby faktycznie zgodnie z poleceniem wyznaczyć Q w zależności od Na i kąta alfa (czyli na rysunku Fc w zależności od Fa i kąta alfa).