Gdzie popełniłem błąd w moim rozumowaniu? Poprawna odpowiedź powinna wynosić I=0,0023 kg*m².
Przyjmując, że prawy ciężarek porusza się w dół wyszło mi dokładnie to samo liczbowo tylko bez minusa
Hmm, ja to przeliczyłem zgodnie z tym co napisałem wcześniej i wyszło mi dokładnie tak jak w podanej przez Ciebie odpowiedzi. Zamieszczam swoje przekształcenia poniżej - jak z tego równania wyliczysz I to wyjdzie dobry wynik. Musiałeś zatem chyba popełnić jakiś błąd w samym liczeniu.
Czyli błąd powinienem zauważyć po tym, że moment bezwładności wyszedł mi ujemny?
A jak obliczyć, który naciąg jest większy skoro nie znamy na niego wzoru dopóki nie wiemy, który ciężarek porusza się w dół?
Skoro przyspieszenie wyszło ujemne to oznacza, że w istocie obliczenie musiało być błędne (przyjęty był błędny kierunek ruchu układu). Natomiast skoro po zmianie na odpowiedni kierunek dalej wychodzi Ci zły wynik, to oznacza już po prostu tyle, że gdzieś w zwykłym mnożeniu najprawdopodobniej zaszła pomyłka ;)
A to, który naciąg jest większy faktycznie wynika z faktu, w którą stronę porusza się układ, więc nie jesteśmy w stanie ich policzyć zanim nie będziemy tego wiedzieli.
Dziękuję :) Czyli jednak "odgadnięcie", w którą stronę porusza się układ może zaoszczędzić sporo czasu.
Układ obraca się w drugą stronę ;) Ty założyłeś, że to lewy ciężarek idzie w dół, a prawy w górę, podczas gdy jest na odwrót. Dlatego otrzymałeś błędny wynik, w którym ponadto najpewniej wyszedł Ci minus (widzę zresztą, że jest on skreślony przed ostatecznym wynikiem). Ten minus zresztą powinien być wskazówką, że coś tu jest nie tak. Jeśli przyjmiesz, że w istocie układ porusza się w drugą stronę, czyli lewy ciężarek w górę, a prawy w dół, to wyjdzie Ci dobry wynik, bo sama metodologia obliczeń jest w porządku :)
BTW, to w którą stronę porusza się układ można łatwo szybko sprawdzić patrząc na starcie na momenty sił ciężkości obu ciężarków. Fg2*R2 jest większy niż Fg1*R1, stąd to ciężarek po prawej musi się poruszać w dół.