hej, chciałabym poprosić o sprawdzenie czy poprawnie wykonałam dowód w przykładach a,b,c i o odpowiedzenie na parę pytań
1. czy w a trzeba podsumować jakoś te 3 przypadki? i czy zamiast rozbijać to na 3 przypadki można zapisać, że wśród 3 kolejnych liczb całkowitych conajmniej jedna jest podzielna przez 3 i po prostu wybrać jeden z przypadków i go wykonać?
2. czy w b jest jakiś zapis matematyczny na to, że jakieś wyrażenie jest wielokrotnością 8?
3. jak w założeniu w c zapisać matematycznie, że 3 nie dzieli c? i czy trzeba udowadniać to czemu k należy do naturalnych? w sensie, że jeżeli n należy do całkowitych to n*2 należy do naturalnych, więc wtedy n*2+2/3 należy do naturalnych?
4. jak w przykładzie d te wszystkie podzielności mają się do siebie? bo mamy udowodnić, że 60 dzieli ten wielomian i udowodniłam, że 24 dzieli ten wielomian (iloczyn 4 kolejnych liczb Z) i że 5 dzieli ten wielomian (z podzbiorów), ale nie wiem jak to się ma do siebie
1. ale czy poprawnie by było nie rozbijać tego?
4. ale co i czemu dzieli się przez 120?
1 Poprawność dowodu musi zadziałać w każdym przypadku. Tutaj rozpatrzyłaś 1 opcje gdy 1 liczba jest podzielna przez 3.
4 Dzieli sie przez 120 bo dzieli sie przez 24 i przez 5 więc dzieli sie przez i 5 i 24 więc dzieli się przez 24*5 czyli 120
Rozpatrzyłaś przypadek gdy 1 liczba jest podzielna przez 3, więc reszte przypadków też by wypadało. To że są 3 kolejne liczby to "zmniejsza" podzielność z 9 do 3.
1 Nigdy nie zaszkodzi sprawdzenie reszty przypadków
2 tak jest poprawny
3 możesz napisać że kwadrat liczby całkowitej>0 i napisać ze to wyrażenie zwiększa swoją wartość i zaprezentować to np przy pomocy 1 i np4 i napisać że taki wynik jest zawsze naturalny
4 skoro coś dzieli się przez 120 to dzieli się przez 60*2 więc zawsze dzieli się przez 60