Dlaczego w 6.1. liczba swobodnych nośników ładunków elektrycznego się zwiększa? Z tego co pamiętam to mówiliśmy, że one mają niezerowy opór, więc jeśli temperatura dla półprzewodników rośnie to maleje opór toteż liczba nośników ładunku powinna zmaleć.
Czy w 6.2. odczytanie z wykresu natężenia dla Ur=2,4V (zamiast dla Ud=2,2V) i obliczenie mocy P=0,6W (zamiast P=0,54W) byłoby błędem?
A to ja myślałem, że jak nośniki ładunku mają niezerowy opór to znaczy, że one przeciwstawiają się przepływowi tego ładunku lub go utrudniają.
No ale w tym 6.2. to przecież np. gałąź R1D1D2D3D4 jest połączona szeregowo, czyli natężenie, które tam płynie powinno być takie samo na diodzie i na oporniku.
Nośniki ładunku to zgodnie z nazwą właśnie jest ten ładunek, który przepływa :)
6.2 - no i dokładnie tak będzie. Ale to wcale nie oznacza przecież, że napięcie na każdej diodzie i na oporniku mają być takie same. W ramach jednej gałęzi natężenie jest w istocie takie samo, ale napięcia się dodają.
A dobra już rozumiem. Dziękuję :D
6.1 - no właśnie, skoro opór maleje, to znaczy, że liczba nośników ładunku rośnie (im więcej mamy nośników ładunku, które mogą brać udział w przepływie prądu tym większe jest natężenie prądu przy zadanym napięciu, czyli tym mniejszy jest opór).
6.2 - no tak, będzie to błąd, bo przecież napięcie na pojedynczej diodzie (wynika to z II prawa Kirchhoffa) wynosi przecież 2,2 V, a nie 2,4 V.