Nie rozumiem dlaczego mam źle 158.2.
Dlaczego w pierwszym zdaniu 158.3. jest prawda?
Czy taki rysunek do 158.4. jest prawidłowy?
I czy w 158.5. jasność żarówki nie oznacza natężenia prądu, który przez nią przepływa?
158.2-nie rozumiem jak ocenić, która niepewność względna natężenia prądu była największa/najmniejsza
158.3-napisałem 2 PK dla obydwóch sytuacji:
1 woltomierz: U-I*Rv=0 --> U=I*Rv
2 woltomierze: U-2*I*Rv=0 --> U=2*I*Rv
To by wychodziło na to, że to napięcie wzrosło dwukrotnie a nie zmalało.
158.2 - zgodnie z treścią niepewność bezwzględna pomiaru natężenia to we wszystkich przypadkach stała wartość równa 0,02 A. Niepewność względna to z kolei niepewność bezwzględna podzielona przez wynik pomiaru, więc widzimy, że najmniejsza będzie ona wtedy gdy to 0,02 A podzielimy przez największą wartość natężenia, a tak jest w przypadku żarówki nr 2. Analogicznie największa niepewność względna będzie dla żarówki nr 1, bo tam w mianowniku będzie najmniejsza wartość.
158.3 - ale my chcemy przyrównać do siebie napięcia wskazywane przez woltomierze, a dla każdego woltomierza jest to I*Rv. U to przecież napięcie na żarówce. Więc w pierwszym przypadku napięcie na woltomierzu to I*Rv = U, a w drugim napięcie na jednym wolotmierzu to I*Rv = U/2, więc wszystko się zgadza ;)
A wtedy niepewność względną dla mocy i oporu policzymy z tego samego wzoru? (deltaU/U + deltaI/I)
Czyli niepewność względna oporu na danej żarówce będzie równa niepewności względnej mocy na tej samej żarówce? Czy to nie byłoby dziwne, że dwie zupełnie różne wielkości fizyczne miałyby taką samą niepewność względną?
Tak będzie. Nie wiem czy to dziwne, tak właśnie jest i wynika to wprost z tego jak zdefiniowane są te wielkości i z prawa przenoszenia niepewności.
158.2 - to wnioskowanie jest niepoprawne, bo np. w przypadku R2 faktycznie jej opór jest najmniejszy, ale deltaR2 również jest najmniejsza, więc na to też trzeba patrzeć. Najwygodniej jest natomiast od razu analizować niepewność względną jako całość. Bardzo ładnie i wg mnie klarownie jest to opisane w kryteriach tego zadania, więc pozwolę sobie zwyczajnie skopiować tutaj to wyjaśnienie (a w razie dalszych pytań proszę oczywiście śmiało pisać):
158.3: Zakładamy, że woltomierze mają te same opory, a napięcie na żarówce jest dalej takie samo, więc napięcie to podzieliło się po równo między te dwa woltomierze, stąd jest to prawda (można to wprost pokazać np. z II prawa Kirchhoffa dla pętli złożonej z dwóch woltomierzy i żarówki).
158.4: to byłby jeden z takich układów, tak :)
158.5: nie, jasność zależy od mocy wydzielonej na niej, a nie od natężenia płynącego przez nią prądu. W związku z tym tam gdzie moc najmniejsza, to ta żarówka świeciła najsłabiej.