Czy takie rozwiązanie i wnioskowanie jest poprawne?
Bo w sumie to nie jestem jeszcze pewien czy można napisać, że kąt BEF= kąt ACB i wydaje mi się, że niezbyt.
W którym miejscu ty to założyłeś ? Bez uzasadniania to zbyt pochopny wniosek.
W punkcie 2 pisząc: z własności trójkąta itd. Czy da się dowód tym sposobem jakoś jeszcze "uratować"?
Ok czyli niezasadnie założyłeś, że BEF i ACB są równe. Nie można w ten sposób zrobić bez uzasadnienia, zatem tym sposobem niekoniecznie.
Wskazówka - spróbuj wykazać, że EFC jest równy CDB i zastanów się co z tego wynika.
Wygląda ok :)