jvlka 62 wyśw. 10-03-2025 08:19

Fizyka napięcie/natężenie

Jeśli mamy równoległe połączenie jak na rysunku to ZAWSZE mamy na to samo napięcie? DLACZEGO? Co z każdym kolejnym opornikiem? One nie obniżają napięcia/natężenia?  Mówimy, że napięcie jest na oporniku tak? Czyli w takim prostym obwodzie nawet jeśli one są do siebie równoległe jak w przypadku źródła i opornika na rysunku to one nie są połączone równolegle tylko szeregowo tak? I dlatego mamy inne napięcia? 

W tej samej gałęzi czyli połączenie szeregowe mamy to samo natężnie? 



 


Jeśli mamy równoległe połączenie jak na rysunku to ZAWSZE mamy na to samo napięcie? DLACZEGO? Co z każdym kolejnym opornikiem? One nie obniżają napięcia/natężenia?  Mówimy, że napięcie jest na oporniku tak? Czyli w takim prostym obwodzie nawet jeśli one są do siebie równoległe jak w przypadku źródła i opornika na rysunku to one nie są połączone równolegle tylko szeregowo tak? I dlatego mamy inne napięcia? 

W tej samej gałęzi czyli połączenie szeregowe mamy to samo natężnie? 





Skąd wiemy którą wartość przyjąć dla czego np w prawie kirchoffa w takim układzie albo gdy chce policzyć poszczególny opór. Nie wiem kiedy mogę jakie dane przyjmować.


fizyka Dodaj post do ulubionych Poproś o pomoc
s.gugula 10-03-2025 13:14

Tak, jeśli mamy dwie gałęzie, które są do siebie równoległe, to pomiędzy ich końcami zawsze jest takie samo napięcie (czyli to co na zdjęciu z zajęć po prawej stronie). Jest tak dlatego, że lewy koniec górnego i dolnego opornika to jest dokładnie ten sam punkt i tak samo jest w przypadku prawych końców oporników - znowu dają one ten sam punkt. Czyli w przypadku obu oporników napięcie na nich to jest napięcie między dwoma punktami (lewym i prawym) - to są te same pary punktów w przypadku obu oporników, więc napięcie na nich jest takie samo. Natomiast natężenia prądów płynących w równoległych gałęziach już takie same być nie muszą - w przypadku prawego rysunku one są takie same, bo akurat oporniki R w tych równoległych gałęziach są takie same, ale w ogólności tak być nei musi i to wiąże się wprost z prawem Ohma - natęzenie prądu w danej gałęzi to U/R, gdzie U to napięcie na końcach tej gałęzi a R to opór tej gałęzi (jeśli jest w niej tylko jeden opornik to będzie to opór tego opornika). Jeśli więc opory równoległych gałęzi są różne, to natężenia płynących przez nie prądów również są od siebie różne.

Nie wiem natomast co masz na myśli tutaj: "Czyli w takim prostym obwodzie nawet jeśli one są do siebie równoległe jak w przypadku źródła i opornika na rysunku to one nie są połączone równolegle tylko szeregowo tak?"

Połączenie równoległe mamy bowiem po prawej stronie (odnoszę się do zdjęcia z zajęć) i tam zarówno źródło, jak i same oporniki - wszystkie te elementy są ze soba połączone równolegle, nie szeregowo - każdy z nich jest przecież w innej gałęzi, a gałęzie te są do siebie równoległe.

Natomiast połączenie szeregowe mamy po lewej stronie - oba oporniki (i przy okazji źródło) znajdują się w jednej gałęzi (która akurat zamyka się w oczko). I tak, w jednej gałęzi natężenie prądu jest jedno - takie samo płynie przez wszystkie elementy, natomiast napięcia na tych elementach mogą być już różne - i tu ponownie zależy to od oporów tych elementów i wiąże się z prawem Ohma. Wiec tutaj poniewaz oba oporniki sa takie same, to napięcie na tych opornikach jest jednakowe, jednakże gdyby były one różne (jakieś R1 i R2), to napięcia na tych opornikach będa różne - z prawa Ohma wynika, że byłoby to: U1 = I*R1, U2 = I*R2 (zauważmy, że natężenie I dla ou tych oporników połączonych szeregowo jest takie samo).

No i stąd powinniśmy już wiedzieć co gdzie przyjmować w prawach Kirchhoffa (tak na dobrą sprawę to że napięcia sa takie same na równoległych gałęziach i natężenie jest takie samo w jednej gałęzi wiąże się wprost czy wręcz wynika z praw Kirchhoffa). W razie czego możemy rozważyć teraz jakiś konkretny przykład - zapisz dla niego prawa Kirchhoffa i możemy się przyjrzeć czy jest to zrobione poprawnie.