3.1) czy dobrze rozumiem że natężenia od ładunków oznaczonych przeze mnie jako 1 i 4 wyzerują się, a natężenia od 2 i 3 wyglądają tak jak te zaznaczone przeze mnie na różowo, a co za tym idzie natężenie wypadkowe jest zaznaczone tak jak zrobiłam to na rysunku?
3.2) dlaczego natężenie wypadkowe liczymy z cos, a nie jako pierwiastek z sumy kwadratów E2 i E3?
@mariajurka: Nie widzę treści Twojego komentarza - jeśli coś tam miało być to napisz proszę jeszcze raz ;)
3.1: Tak jest - tzn. poprawnie zaznaczyłaś jego kierunek i zwrot i o to tutaj chodziło :) bo jeśli chodzi o długość, to Ewypadkowe musi być sumą wektorową E2 i E3, więc będzie dłuższe niż to co u Ciebie na rysunku. To się odnosi od razu do drugiego pytania - tak liczylibyśmy Ewypadkowe gdyby wektor ten stanowił przeciwprostokątną trójkąta prostokątnego (to co napisałaś to przecież Pitagoras), gdzie przyprostokątnymi byłyby wektory E2 i E3 - a tak przecież nie jest, bo kąt między nimi nie jest prosty. Trzeba tutaj zatem rozwiązać proste matematyczne zadanie z geometrii/trygonometrii, np. wykorzystując właśnie cos kąta alfa.