Pracownik platformy zaczął kręcić dużym obrotowym zaworek o średnicy 40 cm nadając mu stałe przyspieszenie kątowe o wartości 2 m/s^2 . W chwili początkowej zawór się nie obracał;
Oblicz czas t, po którym prędkość liniowa punktu znajdującego się na obręczy zaworu osiągnie wartość 1,25m/s. Podaj wynik z dokładnością do 3 cyfr znaczących.
Pytania nie mam o rozwiązanie, lecz o to jak bardzo musimy się trzymać rozwiązań podanych w odpowiedziach. Wynik otrzymałem z nieco innych wzorów, gdzie końcowy wzór na v jest taki sam jak w odpowiedziach, lecz droga do niego jest inna.
Moje rozwiązanie: Rozwiązanie w odpowiedziach
a= εr ωk= ε * t
v= at vk=ωk * r
v=εrt t = ωk/ε
t=v/εr t = vk/εr
Za przekształcenia przed dojściem do postaci końcowej pryznawany był punkt, gdzie ja zrobiłem to inaczej niż w kryteriach.
I nie wiem czy mam ocenić to na 1/2 czy 2/2, i czy w ogólności jeśli zapisze się prawdziwe równania i dojdzie do opdowiedniego rozwiązania to jest maksymalna ilość punktów? A jeśli też innym sposobem dojdzie się do równania pośredniego, a zrobi się błąd w trakcie dochodzenia do równania końcowego, to czy jest przyznawany punkt za równanie pośrednie?
Każde poprawne merytorycznie rozwiązanie jest normalnie maksymalnie punktowane - tak jak jest to na samej maturze. Zresztą w większości kryteriów jest to nawet wprost napisane na samej górze (do zestawu nr 5 nie jest to napisane zwyczajnie z uwagi na oszczędność miejsca ;)), czyli: "Uwaga: każde rozwiązanie inne niż podane, prowadzące w poprawny merytorycznie sposób do dobrego wyniku jest maksymalnie punktowane."
W wielu przypadkach bowiem istnieje więcej niż jedna droga do dobrego rozwiązania i oczywiście wszystkie są równie dobre. Należy zatem tutaj normalnie przyznać sobie max. punktów.
Co do drugiego pytania to tak, w takiej sytuacji tak "zdroworozsądkowo" należy sobie przyznać 1 pkt. Nasze kryteria nie przewidują oczywiście każdego możliwego scenariusza w kwestii popełniania błędów itp., bo wtedy książka musiałaby się rozrosnąć pewnie o kolejne 100-200 stron, a nie o to nam chodzi ;)