Amelia 134 wyśw. 02-11-2025 21:29

Praca domowa 6 cz. II - 4 a)

Proszę o pomoc.

Gdzie jest błąd w drugim sposobie rozwiązywania - TYM ZAKREŚLONYM NA ZIELONO? DLACZEGO A WYCHODZI MI 2, A NIE 4, JAK JEST W ODPOWIEDZIACH?

Czy musze obowiązkowo wyciągnąć 1\2 przed nawias aby uzyskać dobry wynik ? 

Dlaczego jak już policzyłam że współczynnik b jest równy - 2 to nie mogę podstawić tego bezpośrednio do równania F(x) ABY POLICZYĆ WSPÓŁCZYNNIK A - CZYLI TAK JAK ZROBIŁAM W SPOSOBIE ZAKREŚLONYM NA ZIELONO?




Matematyka Dodaj post do ulubionych Poproś o pomoc
jarosinski 05-11-2025 12:40

Czy mogłabyś sprecyzować swoje pytanie ?

Poprawnie wyliczyłaś współczynnik b wykorzystując fakt, że asymptota pionowa to x=1

Następnie wiedząc że pozioma asymptota to y=a/2 możemy wyliczyć 2=a/2 => a=4

Nie musisz wyciągać 1/2.

Tzn. podstawić do jakiego równania ?


Amelia 10-11-2025 17:41

Dopisałam już do pytania informacje, dokładniej o co mi chodzi.


jarosinski 10-11-2025 18:53

Problem polega na tym, że po prawej stronie fragment (-ax+2a+5)/(2x-2) dalej zawiera wyraz proporcjonalny do x (czyli nadal ma stopień 1). Jeżeli rozkładasz wymierną funkcję na część stała+ułamek żeby odczytać poziomą asymptotę od razu z tej stałej, reszta po podzieleniu musi mieć stopień niższy niż mianownik. Czyli pozioma asymptota to y=a/2 a nie y=a